- Bardzo się cieszę, że tak licznie odpowiedzieli Państwo na nasze zaproszenie. Nie wiem czy za rok nie będzie trzeba pomyśleć o większej sali na nasze spotkanie – przywitał emerytów, którzy odwiedzili Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej dyrektor tej placówki, Ryszard Odrzywołek. I nie była to wyłącznie słowna kurtuazja, gdyż szpital odwiedziła w tym roku wyjątkowo duża grupa jego byłych pracowników.
Tradycją Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej są organizowane na początku roku spotkania z emerytami, którzy w przeszłości byli pracownikami tej medycznej placówki. Nie inaczej było w tym roku, a spotkanie to miało miejsce na początku lutego. Szpitalna sala konferencyjna, gdzie zwykle odbywają się te spotkania, niemal pękała w szwach. Oczywiście dla wszystkich gości znalazło się miejsce za stołem, ale ich duża liczba dobitnie pokazała, że dla wielu osób, które kiedyś były zawodowo związane z naszym szpitalem, to miejsce jest nadal bliskie i ważne. W czasie spotkania był czas zarówno na wspomnienia, jak i na rozmowy o obecnej sytuacji szpitala, jego sukcesach i problemach. A o część artystyczną zadbali podopieczni Powiatowego Ogniska Pracy Pozaszkolnej „Art” z Czechowic-Dziedzic, którzy pięknie gra i śpiewali. - To bardzo sympatyczne i budujące, że osoby, które czasami już kilkanaście lat są na emeryturze, nadal żyją sprawami naszego szpitala, interesują się tym, co się w nim dzieje, jakie zachodzą tu zmiany i jakie mamy plany. Nie tylko chętnie dzielimy się z nimi tymi informacjami, ale także uważnie słuchamy tego, co mają nam do powiedzenia, bo dobrych rad nigdy za wiele, a wskazówki osób doświadczonych i bardzo przyjaznych szpitalowi są szczególnie cenne – mówi dyrektor Ryszard Odrzywołek.